Grecy unikali mleka jak ognia. Ich zdaniem „mleko piją takie potwory, jak Cyklop z Odysei, nieokrzesani Scytowie i Libijczycy oraz wszystkie inne dzikie ludy żyjące na obrzeżach świata greckiego, określane ogólnym mianem barbarzyńców”. Grecy zaobserwowali bowiem, że mleko nie do końca dogaduje się z ich organizmami. Można powiedzieć powiedzieć, że hołdowali współczesnej idei diety o niskiej zawartości laktozy, choć o istnieniu laktozy nie mieli pojęcia.
„Galen, który nie miał pojęcia o istnieniu laktozy i rozkładających ją enzymach, podejrzewał, że problemy żołądkowo-jelitowe nawiedzające ludzi po spożyciu mleka spowodowane są wojną , które toczą ze sobą w trzewiach ser i serwatka”.
Mleko było dla Greków „napojem zdradliwym”, który „bardziej nadaje się jako środek na przeczyszczenie niż na kolację”.
Czy starożytni Grecy pili mleko? Na to i wiele innych ciekawych pytań znajdziecie odpowiedź w książce Magdaleny Nowakowskiej „Starożytna Grecja od kuchni”, wydanej nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN. Z tej właśnie książki pochodzą wszystkie zamieszczone w tekście cytaty.
Zdjęcie tytułowe przedstawia wazę z Wilanowskiej kolekcji starożytności.