Mam słabość do romańskiej architektury. Do surowości brył przełamanej delikatną nutą łagodnych portali. Szczypiący w policzki mróz wydawał się zupełnie nie na miejscu. Przyzwyczaiłam się do romańskiej architektury, od której bije ciepło portugalskiego słońca. Grudniowa niedziela w Sulejowie po równo obdzielała słońcem i mroźnym powietrzem.
Do Sulejowa dotarliśmy dokładnie w południe. Odległość 140 km jaka dzieli to niewielkie miasto od Warszawy pokonaliśmy w 1,5 godziny. Pędząc autostradą zastanawiałam się jak wyglądała taka podróż w dobie średniowiecza. César zaczął szybko przeliczać ile razy trzebaby zmienić konia aby dotrzeć do Sulejowa z Warszawy w jeden dzień. Ja skłaniałam się ku podróży pieszej albo na wozie z postojami na odpoczynek, co raczej czyniło podróż bardziej czasochłonną. Szacunki zostawię ekspertom, albo może ktoś z czytelników podpowie.
Trasa z Sulejowa do opactwa wiedzie z nurtem Pilicy. Mimo ciągnącej się wzdłuż drogi współczesnej zabudowy, wieże kompleksu klasztornego widać z daleka. Na ten widok serce zabiło mocniej z wrażenia, a poziom endorfin skoczył raptownie. Średniowieczni pielgrzymi i wędrowcy mogli czuć się podobnie choć raczej z innej przyczyny. Dla mnie to przygoda z przeszłością. Dla nich otucha, że w końcu będą mogli ogrzać zmarznięte ciała i zjeść ciepły posiłek w jakiejś sulejowskiej karczmie.
Kiedy osiem wieków temu mnisi z Morimond w Burgundii przybyli nad Pilicę, krajobraz wyglądał zupełnie inaczej. Wiejskie tereny ciągnęły się po horyzont.. Cysterskie budowle przełamały monotonię krajobrazu. Pierwszy kościół powstał podobno już w 1178. Jednak konsekracja romańskej, trójnawowej bazyliki, miała miejsce dopiero w 1232. Dokonał jej arcybiskup gnieźnieński Pełka.
Cystersów sprowadził do Sulejowa książę Kazimierz Sprawiedliwy. Wersja mniej romantyczna upatruje w tym myśl o działalności misyjnej na Rusi i krzewieniu łacińskiego obrządku. Ta romantyczna przytacza z kolei legendę o książęcych łowach, pogoni za jeleniem zakończonej gwałtowną burzą, zagubionym księciu poszukującym pociechy w gorliwej modlitwie i głosie rozbrzmiewającym z nieba. „Zbuduj w tym miejscu kościół, a doprowadzę cię do sług twoich” usłyszał Kazimierz i natychmiast się zgodził. Głos spełnił swą obietnicę, wysyłając księciu na pomoc 12 lwów, które bezpiecznie zaprowadziły go do utraconej drużyny. Rzeźby lwów miały później dekorować cysterski kościół.
Kościół klasztorny to najstarszy zabytek opactwa w Sulejowie. Wzniesiony z szydłowieckiego piaskowca nadal zachwyca swą pierwotną bryłą. Ciężką romańską trójnawową bazylikę z transeptem przykrywa lekkie gotyckie sklepienie krzyżowo-żebrowe. Surowość kamienia łagodzi elegancki portal zdobiony kolumnami, które zgrupowały się po trzy z każdej strony. Ich głowice i bazy to romański majsztersztyk. Zdobią je delikatne motywy roślinne, od których nie sposób oderwać wzroku.
Sulejów to obok Jędrzejowa, Koprzywnicy i Wąchocka jedno z czterech XII wiecznych opactw cysterskich ufundowanych przez Kazimierza Sprawiedliwego. Warto dodać, że jest to opactwo warowne, które w XIV wieku otoczono murem obronnym z basztami mauretańską i opacką. Jedyny fragment, który zachował się do dziś, znajduje się od strony rzeki. W odróżnieniu od wieku XIII kiedy opactwo przeżywało swój złoty wiek, kolejny wiek przyniósł najazdy tatarskie i narastający konflikt z pobliskim zakonem norbertanów w Witowie.
W szczycie rozwoju opactwo cysterskie posiadało podobno 50 wsi i prawa do 45 dziesięcin. To również wtedy niepozorny niegdyś Sulejów uzyskał prawa miejskie. Opactwo otrzymało liczne przywileje od Władysława Łokietka. To waśnie w cysterskich progach sulejowskiego klasztoru odbył się zjazd, na którym uchwalono „suplikę sulejowską”. Ten dokument utorował Władysławowi Łokietkowi drogę do korony polskiej.
Tekst powstał w oparciu o poniższe źródła:
- Sulejów – zespół opactwa cystersów – zabytek.pl
- Opactwo Cysterskie w Sulejowie – zamkipolskie.com
- Opactwo Cystersów w Sulejowie – wikipedia.org
- BUKO, A. 2011. Archeologia w badaniach najstarszych fundacji cysterskich w „Archeologia Polski Wczesnośredniowiecznej”
Jeśli podoba Ci się tematyka bloga, sposób w jaki piszę i łączę pasję do archeologii z podróżami, polub Archeopasję na facebooku i instagramie. Bądź na bieżąco i zapisz się do newslettera!
Jeśli masz pytania dotyczące tematów poruszanych na blogu napisz do mnie archeopasja@gmail.com
Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi, udostępniając w serwisach społecznościowych.