Jak wygląda Stambuł z poziomu morza? Zobaczcie sami! Zapraszam na mój kanał na YouTube. Czeka tam na Was krótki film z naszych promowych podróży pomiędzy Europą i Azją.
W Stambule spędziliśmy 6 dni, w trakcie których 12 razy przekroczyliśmy granicę między Europą i Azją. A wszystko dzięki temu, że mieszkaliśmy w azjatyckiej części miasta, Kadıköy, czyli w starożytnym Chalkedonie, kolonii założonej w 676 p.n.e. przez osadników z Megary. To najbardziej kosmopolityczny dystrykt Stambułu. Wprawne oko dostrzeże z nabrzeża europejskie przystanie Eminönü, nad którą góruje Pałac Topkapi, majestatyczna Hagia Sophia i Błękitny Meczet oraz Karaköy ze słynną wieżą Galata.
10 razy granicę Europy i Azji przepłynęliśmy promem, mając Morze Marmara po lewej i Bosfor po prawej stronie, 1 raz metrem (Marmaray), które kursuje tunelem kolejowym pod cieśniną Bosfor, zaś 12 raz autobusem, który Mostem Bosforskim zabrał nas na plac Taksim, mijając po drodze przepiękny pałac Dolmabahçe.
Stambuł jest miastem wyjątkowym pod każdym względem. Architektura, sztuka, bogata historia, różnorodność kulturowa. Dla nas pobyt w Stambule miał bardzo osobisty charakter przez przyjaciół, którzy sprawili, że miasto zmieniło się z atrakcji turystycznej w żywy organizm, oddychający historią minionych wieków i nowoczesnością XXI wieku. Moja rada dla tych, którzy wybierają się do Stambułu… pod żadnym pozorem nie odpuszczajcie części azjatyckiej i magicznych zachodów słońca oglądanych ze szklanką aromatycznej herbaty z pokładu promu.
Jeśli podoba Ci się tematyka bloga, sposób w jaki piszę i łączę pasję do archeologii z podróżami, polub Archeopasję na facebooku i instagramie. Bądź na bieżąco i zapisz się do newslettera!
Jeśli masz pytania dotyczące tematów poruszanych na blogu napisz do mnie archeopasja@gmail.com
Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi, udostępniając w serwisach społecznościowych.