W świadomości wielu pokutuje przekonanie, że na Mazowszu nie ma co oglądać. Mówią to często sami mieszkańcy Mazowsza. Warto jednak zatrzymać się na chwilę i zastanowić, czy przypadkiem nie mijamy się z prawdą. Nie ma przecież miejsc bez historii. Dla mnie osobiście nie ma miejsc nieciekawych.

Faktem jest, że mazowieckie średniowieczne warownie nie dorównują rozmachem i stanem zachowania takim obiektom, jak choćby Malbork. Pewnie dlatego, że ich historia toczyła się nieco innymi torami.

Tekst jest kontynuacją cyklu #archeopodróże przez #średniowiecznemazowsze, który rozpoczęłam rysem archeologiczno-historycznym, napisanym równo rok temu.

Zimowe archeopodróże szlakiem średniowiecznego Mazowsza – krótki rys archeologiczno-historyczny

Rok temu zimą wyruszyłam w archeopodróż po moim rodzinnym Mazowszu. W styczniu zaczęła doskwierać mi samotność, ale podróżniczy zapał paraliżował strach. Po kolejnej psychoterapii przełamałam się i wsiadłam do pociągu w kierunku Sochaczewa. Kolejne mikropodróże były coraz łatwiejsze.

Od stycznia do marca 2019 roku odwiedziłam 6 mazwieckich zamków i 12 średniowiecznych grodzisk. W ciągu kolejnych miesięcy lista powiększyła się o 4 kolejne obiekty archeologiczno-historyczne.

W tekście opowiem o zabytkach architektury obronnej, znajdujących się w granicach historycznego Mazowsza, które nie pokrywa się ze współczesnym województwem mazowieckim. Jego przeszłość odnajdujemy dziś bowiem na terenie trzech województw, mazowieckiego, podlaskiego i łódzkiego.

To dynastia książąt mazowieckich przyczyniła się do powstania murowanych warowni na terenie historycznego Mazowsza. Wybudowali ich tu kilkanaście, ale tylko kilka przetrwało próbę czasu. 

Sochaczew

Warszawa pożegnała mnie słońcem, Sochaczew przywitał granatowym niebem. Wiało i pruszyło śniegiem kiedy wędrowałam pośród ruin zamku książąt mazowieckich.

Zamek zdecydowanie wyróżnia się w krajobrazie współczesnego miasta. Wznosi się na wzgórzu, a jego ceglane mury spoglądają groźnie w kierunku lewego brzegu Bzury.

Dziś po średniowiecznej konstrukcji nie ma już śladu. Gotycki zamek zmienił się bowiem nie do poznania w wieku XVII, kiedy ówczesny starosta postanowił rozebrać warownię do fundamentów. Na średniowiecznej podstawie wybudowano zupełnie nowy obiekt. Przebudową nie objęto jedynie północnej baszty, w której miało się znajdować archiwum ksiąg grodzkich. Dziś po wieży nie ma już śladu. 

Historia sochaczewskiej warowni sięga XII wieku, kiedy na rzecznej skarpie wzniesiono typowy dla tego okresu gród drewniano-ziemny. Ceglany zamek powstał dopiero w połowie XIV wieku. Wzniesienie murowanej warowni na polodowcowym wyniesieniu przypisuje się Siemowitowi III Starszemu.

Zamek w Sochaczewie stał się jedną z najważniejszych warowni Mazowsza. O jego ważkiej roli politycznej może świadczyć fakt, że to właśnie w jego progach zorganizowano zjazd mazowieckiej szlachty, który zakończył się ustaleniem pierwszego spisanego zbioru praw dla Mazowsza. Wydarzenie miało miejsce 643 lata temu. Statut mazowiecki, zwany też potocznie „statutami sochaczewskimi” znacznie zodernizował ówczesne prawo zwyczajowe.

Sochaczew był warownią książąt mazowieckich aż do 1476 roku. Wraz z włączeniem do Korony Królestwa Polskiego utracił swą książęcą rolę, stając się siedzibą starosty grodowego.

Na przestrzeni wieków zamek został dwukrotnie zniszczony. Po raz pierwszy w trakcie potopu szwedzkiego, zaś po raz drugi podczas powstania kościuszkowskiego.

Choć zamku nigdy nie odbudowano, to teren wokół poddano rewitalizacji oraz poprowadzono ścieżkę edukacyjną.

Do poczytania:

Ciechanów

Zamek w Ciechanowie to ikona mazowieckich warowni. Na pierwszy rzut oka jedynie jego usadowienie budzi pewne wątpliwości. Zamek bowiem ani nie znajduje się na wyniesieniu, ani nie góruje nad otaczającym terenem. Warownie wybudowano bowiem pośród rzecznych mokradeł.

Zamek książąt mazowieckich ulokował się na wyspie w zakolu rzeki Łydyni. Wyspa, na której stanął, została sztucznie usypana na terenie zalewowym. Nasyp, na którym stanęła warownia ,usypano z gliny przedzielonej warstwami drewna.

Początkowo była to drewniana warownia, wybudowana pod koniec XIII. Zaś w połowie XIV za sprawą Siemowita IV, zmienił się w konstrukcję murowaną. Ciechanowski zamek był ważnym ośrodkiem obronnym na północnym Mazowszu, zabezpieczając jego granice przed najazdami chociażby Litwinów i zakonu krzyżackiego.

Forma obiektu na kształt prostokąta, w którym wyróżniają się dwie wieże. Po przekroczeniu bramy znajdujemy się na dużym pustym dziedzińcu. Do zamku prowadził drewniany most, rozpostarty nad otaczającymi zamek bagnami. Podobno jego długość dochodziła do 300 metrów.

Czasy szczególnej świetności zamku przypadają na okres panowania księcia Janusza I Starszego, który obrał zamek w Ciechanowie za swoją rezydencję. Dokonał przebudowy warowni, podnosząc i wzmacniając mury oraz przekopując fosę. Jego następcy podwyższyli mury zamku do całkowitej wysokości 10 metrów.

Januszowi I Starszemu zawdzięczamy również lokację Ciechanowa, która miałą miejsce w 1400 roku.

Masywne, wysokie mury, dwie dobrze zachowane okręgłe wieże sprawiły, że zamku podobno nigdy nie zdobyto, choć takie próby niewątpliwie podejmowano. Świadczyć o tym mają elementy krzyżackiego uzbrojenia, na które natrafiono w otaczającej zamek fosie.

Zamek w Ciechanowie został częściowo zniszczony w trakcie potopu szwedzkiego. Na przestrzeni kolejnych wieków popadał w coraz większą ruinę. Dziś zrewitalizowany, opowiada barwną 300-letnią historię niezależnego Mazowsza.

Do poczytania:

Liw

Zamek w Liwie, strzegący przed wiekami mazowieckiego pogranicza, to najbardziej urocza warownia regionu. Niewielka, malowniczo położona, tchnąca duchem przeszłości. Zamek doskonale wtopił się w spowity mgłą krajobraz. Urocze sale wystawowe i patrzące na nas ze ścian muzeum postacie sprzed wieków, sprawiły, że na chwilę przenieśliśmy się w czasie.

Nizinny zamek obronny wznosi się na niskim wyniesieniu w doinie Liwca. Pobliże krętej rzeki sprawia, że otaczają go podmokłe łąki. Wzniesiona na lewym brzegu Liwca strażnica, miała za zadanie ochronę wschodniej granicy księstwa mazowieckiego.

Za budową zamku w Liwie w pierwszych dekadach XV wieku stał znany nam już Janusz I Starszy.

Warownia została wybudowana na planie czworoboku z czworokątną wieżą bramną. Dostęp do otoczonego z jednej strony rzeką Liwiec, a z drugiej stromieniem zamku, był możliwy po moście zwodzonym, który zrekonstruowano.

Z ceglanego gotyckiego zamku do naszych czasów zachowała się jedynie baszta i fragment murów.

W 1782 na terenie zamku wzniesiono barokowy dwór dla liwskich starostów. Dziś budynek mieści bardzo ciekawe Muzeum Zbrojownię.

Do poczytania:

 

Czersk

Czerska warownia zlokalizowana dokładnie 18 km od mojego rodzinnego domu, to zamek z mojego dzieciństwa, o którym już mieliście okazję przeczytać na blogu.

Niegdyś na czerskim wzniesieniu stał drewniano-ziemny gród. Dopiero na przełomie XIV i XV wieku książę mazowiecki Janusz I Starszy postanowił zastąpić go ceglaną konstrukcją.

Założenie zamkowe zbudowano na planie dziewięciokąta. Fundamenty wysokich niegdyś na 8 metrów murów ułożono z kamienia, partie górne zbudowano z cegły. Na dziedzińcu odkryto ślady dwóch murowanych budynków, zaś w samym jego centrum pozostałości kościoła pod wezwaniem św. Pawła. Do zamku prowadzi most ceglany, który w XVIII więku zastąpił wcześniejszą drewnianą konstrukcję.

Do dziś z zamku zachowały się 3 wieże, 2 okragłe i jedna czworoboczna. Ta ostatnia, wznosząca się na wysokość 22 metrów, zwana wieżą Bramną składała się z 5 kondygnacji, połączonych klatką schodową, z których część stanowiła pomieszczenia mieszkalne. Pozostałe dwie okragłe wieże, to odpowiednio wieża Południowa i wieża Zachodnia. Pierwsza z nich była najwyższym tego typu obiektem na zamku, licząc sobie po przebudowie w XVI wieku aż 24 metry. Znajdowało sie tu tylko jedno pomieszczenie, a dno ulokowanej w obrębie murów wieży wyłożono głazami. Podkop w takich warunkach był więc niemożliwy. Nie bez powodu Wieża Południowa jest nazywana Więzienną. Kto wie, może to właśnie tutaj Konrad Mazowiecki więził Bolesława Wstydliwego wraz z jego matką Grzymisławą. 

Obszerny dziedziniec, podobnie jak wieża Południowa i Bramna są udostępnione do zwiedzania. Na ich szczycie znajdują tarasy widokowe.

Do poczytania:

Płock

Płock uchodzi za najstarsze miasto na Mazowszu. Tak przynajmniej informuje tablica przy wjeździe do miasta. Choć prawa miejskie uzyskał w 1237 roku, to zadaniem historyków Płock jako miasto był postrzegany już w XII wieku. Płock w zlatynizowanej formie urbem Plocensem pojawia się bowiem w kronice Galla Anonima, spisanej najprawdopodobniej w latach 1112-1116. Ten sam kronikarz nazywa go też sedes regni principalis, czyli miejscem, gdzie rezydowali władcy.

Władysław I Herman szczególnie upodobał sobie Płock, czyniąc z niego swoją główną rezydencją. W konsekwencji wznosząca się na Wzgórzu Tumskim katedra, stała się nekropolią władców. Wybudowana w XII wieku romańska bazylika z granitowych ciosów, to prawdopodobnie najstarszy murowany obiekt na płockim wzgórzu.

W Kaplicy Królewskiej w sarkofagu z czarnego marmuru spoczywają szczątki władców Polski, Władysława Hermana i być może  Bolesława Krzywoustego. W krypcie pod posadzką pochowano zaś książąt mazowieckich.

Płock znalazł się w granicach państwa Piastów już w X wieku. Warowny gród na potężnym Wzgórzu Tumskim musiał więc istnieć już od jakiegoś czasu. Pierwsze murowane konstrukcje na terenie dawnego grodu książęcego przypisuje się księciu mazowieckiemu Bolesławowi II, który „(…) będąc po śmierci brata – Konrada II (1294) – księciem zjednoczonego Mazowsza, dokonał rekonstrukcji słabo jeszcze rozbudowanej sieci miejskiej w całej dzielnicy oraz podjął pierwsze próby modernizacji grodowych założeń obronnych przez wprowadzenie w ich obręb murowanych wież. Najwcześniej powstała w Płocku (ok. 1300 r.), wzniesiona kosztownie z ciosanej kostki granitowej” (Poczet książąt i księżnych Mazowieckich). To jemu więc najprawdopodobniej zawdzięczamy wzniesienie pierwszych kamiennych założeń zamkowych w Płocku.

Relikty zamku znajdują się na terenie dawnego opactwa benedyktyńskiego. Do naszych czasów zachowały się dwie gotyckie ceglane wieże, pochodzące z połowy XIV wieku, kiedy Kazimierz Wielki postanowił umocnić płocki zamek. O wznoszącym się w tym miejscu średniowiecznym zamku przypomina również fragment gotyckiego muru.

O średniowiecznej historii Płocka opowiada fenomenalna wystawa w Muzeum Mazowieckim w Płocku.

Do poczytania:

 

Wyszogród

Z Góry Zamkowej w Wyszogrodzie spoglądał kiedyś na płynącą w dole Wisłę murowany zamek, do którego budowy użyto gotyckiej cegły palcówki. Oprócz fragmentu średniowiecznego bruku, odsłoniętego w trakcie badań archeologicznych, po dawnej warowni nie ma ani śladu. Fragmenty bruku są widoczne do dziś pod drewnianymi konstrukcjami, osłaniającymi wejścia do bunkrów z czasów II wojny światowej.

Pod koniec XVIII wieku władze zaboru pruskiego podjęły bowiem decyzję o rozbiórce zamku. Materiał wykorzystano w celach budowlanych.

Pierwszy gród drewniano-ziemny został wzniesiony na Górze Zamkowej z inicjatywy założyciela dynastii książąt mazowieckich, Konrada I Mazowieckiego. Budowę murowanego zamku przypisuje się z kolei Siemowitowi III i Januszowi I Starszemu.

O czasach świetności zamku opowiadają jedynie zabytki, które możecie zobaczyć we wspaniałym lokalnym Muzeum Wisły. Znajduje się tu makieta zamku, która na podstawie wyników badań archeologicznych, prowadzonych w Wyszogrodzie kilka lat temu, rekonstruuje hipotetyczny wygląd warownej budowli. Do obiektu miał prowadzić wsparty na sześciu filarach most, którego ostatnie przęsło było zwodzone. Nad zamkiem i okolicą górować zaś miała Wieża Główna, ulokowana w jednym z zachodnich narożników zamku.

Do poczytania:

Rawa Mazowiecka

Patrząc na ruiny zamku w Rawie Mazowieckiej na pierwszy plan wysuwa się potężna wieża z boiskiem szkolnym w tle. Współczesne zabudowania dosłownie oflankowały średniowieczną warownię.

Dziś stanowi cel lokalnych wycieczek, przezd wiekami zamek pełnił rolę ważnej strażnicy strzegącej południowo-zachodniego pogranicza księstwa mazowieckiego. Warto podkreślić, że Rawa Mazowiecka była najdalej na zachód wysuniętą budowlą o charakterze obronnym na średniowiecznym Mazowszu. Powstanie rawskiej warowni różnie przypisuje się księciu mazowieckiemu Siemowitowi III, albo jego następcy Siemowitowi IV. Miało to nastapić w ostatniej ćwierci XIV wieku.

Zamek na planie czworokąta z charakterystyczną wieżą wybudowano na wyniesieniu w rozwidleniu niewielkich rzek, Rawki i Rylki. Mur zamku, którego zrekonstruowany fragment tuż przy oktagonalnej wieży nadal możemy zobaczyć, wznosił się na wysokość 10 metrów. Nizinną warownię otaczała fosa, którą można było przebyć po drewnianym moście zwodzonym, prowadzącym do czworobocznej wieży bramnej.

Rawski zamek w dobie panowania książąt mazowieckich był podobno świadkiem dramatycznej intrygi dworskiej. Opisał ją w swej kronice Janko z Czarnkowa. Legenda bardzo przypomina wydarzenia zawarte w szekspirowskiej „Zimowej Opowieści”. Wątek małżeńskiej zazdrości (Siemowit III, książę mazowiecki), rzekomej niewierności żony (Ludmiła/Anna, księżniczka ziębicka) i uprowadzone dziecko (Henryk), podejrzewane o bycie z nieprawego łoża, powraca na dwór skruszonego niesłusznym osądem ojca. Ile w tym prawdy? Trudno powiedzieć, ale zamkowa legenda zdecydowanie czyni go jeszcze ciekawszym.

Do poczytania:

 

 


Jeśli podoba Ci się tematyka bloga, sposób w jaki piszę i łączę pasję do archeologii z podróżami, polub Archeopasję na facebooku i instagramie. Bądź na bieżąco i zapisz się do newslettera! 

Jeśli masz pytania dotyczące tematów poruszanych na blogu napisz do mnie archeopasja@gmail.com

Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi, udostępniając w serwisach społecznościowych.