Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy – recenzja książki
Paul Strathern po raz kolejny zabiera nas w fascynującą podróż do dawnej Italii. Tym razem to nie Florencja ale Wenecja jest główną bohaterką książki. W odróżnieniu do Florencji, kiedy trudno…
Nietuzinkowe miejsca, fascynujące zabytki, ciekawe książki i codzienna dawka starożytności
Paul Strathern po raz kolejny zabiera nas w fascynującą podróż do dawnej Italii. Tym razem to nie Florencja ale Wenecja jest główną bohaterką książki. W odróżnieniu do Florencji, kiedy trudno…
Zamykając ostatnią stronę “Florencja. Od Dantego do Galileusza” Paula Stratherna trudno zdecydować czy to książka o historii Florencji, narodzinach renesansu, czy też zbiór biografii wybitnych florentyńczyków. Każdy z czytelników z…
Muzeum Warszawy prezentuje dzieje miasta na przestrzeni wieków. Gabinety tematyczne zabierają nas w podróż od pradziejów, przez średniowiecze, renesans, nowożytność aż do bliższej i dalszej współczesności. Muzeum Warszawy to obowiązkowy…
„Życie żołnierza, takie, jakie poznał Macro, było pełne przemocy, znoju i wyrzeczeń, a wszystko to za sprawą obłudnych polityków o kręgosłupach giętkich jak u węża. W takim świecie najcenniejszą rzeczą…
Drzewa jeszcze nie zgubiły liści. Przynajmniej na moim osiedlu. Przedpołudnia spędzam więc na ławce z widokiem na niewielki staw, na którym kaczki urządziły sobie właśnie gonitwę do wtóru grupki roześmianych…
„A poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć” mawiał rzymski polityk Katon Starszy. Fraza stała się hasłem przewodnim ostatnich lat wojen punickich. Jednak zanim Kartagina legła w gruzach, nad którymi…
Przygodę ze starożytnością Grecji i Rzymu rozpoczęłam od „Mitologii” Jana Parandowskiego. Była to jedna z nielicznych książek w bibliotece moich rodziców, która nie dotyczyła kościoła katolickiego albo żywotów świętych. Szybko…
Niedawno wybrałam się do Łazienek Królewskich w Warszawie. Spacerując, dotarłam do mniej uczęszczanej części parku, gdzie znajduje się obiekt określany mianem Świątyni Egipskiej. Budynek wzniesiono w 1825 roku na fali…
Mam słabość do romańskiej architektury. Do surowości brył przełamanej delikatną nutą łagodnych portali. Szczypiący w policzki mróz wydawał się zupełnie nie na miejscu. Przyzwyczaiłam się do romańskiej architektury, od której…