Ryty naskalne wzdłuż Szosy Karakorumskiej. Fot. Anthony Maw. <a href="http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en">Creative Commons</a>

Ryty w pobliżu Chilas w Pakistanie. Fot. Kogo. Creative Commons
Ryty w pobliżu Chilas w Pakistanie. Fot. Kogo. Creative Commons

Konstrukcja tamy Diamer-Basha na rzece Indus w regionie Gilgit-Baltistan w północnym Pakistanie spowoduje, że nawet około 30 tys. petroglifów może znaleźć się pod wodą. 

Zdaniem dr Ayeshy Pameli Rogers, która z ramienia Water and Plant Development Authority oceniała wpływ tego przedsięwzięcia na dziedzictwo kulturowe regionu, wiele rytów zostanie zalanych na dobre. Niektóre tylko sezonowo i kiedy poziom wody opadnie, staną się znów widoczne. Pod wodą znajdą się także 32 wsie a ponad 25 tys. ludzi zostanie przesiedlonych. Z drugiej jednak strony, jak zapewniają władze, kryzys energetyczny w Pakistanie sprawił, że tama Diamer-Basha, której budowa potrwa jeszcze co najmniej 7 lat jest konieczną inwestycją w regionie. Dotychczasowe źródła energii nie wystarczają bowiem na pokrycie ciągle wzrastającego zapotrzebowania. „My [jako archeolodzy] musimy respektować decyzję [wybudowania tamy] ale niezwykle smutny jest fakt, że utracimy jedną z najbogatszych i najbardziej zróżnicowanych prowincji sztuki naskalnej na świecie” – powiedział badacz sztuki naskalnej północnego Pakistanu, Harald Hauptmann z Heidelberg Academy of Sciences and Humanities w Niemczech. Hauptmann dodaje również, że zatopionych zostanie najprawdopodobniej około 3 tys. stup buddyjskich i podobna liczba innych rytów skalnych w rejonie tamy. Apeluje więc do władz Pakistanu o utworzenie centrum kulturowego w Gilgit, gdzie oryginały i repliki rytów mogłyby być przechowywane wraz z dokumentacją na temat geografii, historii, języków, muzyki, flory i fauny oraz innych aspektów geograficzno-kulturowych północnych obszarów Pakistanu. W swym zamyśle centrum miałoby pełnić rolę miejsca spotkań dla badaczy, pisarzy, odwiedzających oraz przyszłych pokoleń, które mogłoby pomóc w odkrywaniu ekscytującej historii tego regionu świata.

Region Gilgit-Baltistan w północnym Pakistanie to górski teren, leżący pomiędzy zachodnimi Himalajami i Karakorum na wschodzie oraz Hindukuszem na zachodzie. To tu łączyły się różne starożytne szlaki, czyniąc rejon górnego Indusu kolebką i rozdrożem dla wielu dawnych cywilizacji. Podróżnicy, najeźdźcy, kupcy, pielgrzymi czy też artyści z różnych epok i kultur, używali legendarnego jedwabnego szlaku i jego odgałęzień aby dotrzeć w region współczesnego północnego Pakistanu. Być może wielu z nich również zostawiło swój ślad na skalnych powierzchniach.

W 1884 roku, węgierski podróżnik Karl Eugen odkrył buddyjskie ryty w Baltistanie, a w 1907 roku znaleziono następne w dystrykcie Diamer. Kolejne petroglify, liczone już w tysiącach, odkryto w związku z konstrukcją Karakorum Highway, drogi łączącej Pakistan z Chinami, której otwarcie miało miejsce w 1978 roku.

 

Ryty naskalne wzdłuż Szosy Karakorumskiej. Fot. Anthony Maw. Creative Commons
Ryty naskalne wzdłuż Szosy Karakorumskiej. Fot. Anthony Maw. Creative Commons

 

W 1979 ruszył wspólny pakistańsko-niemiecki projekt badawczy z inicjatywy prof. Karla Jettmara z Uniwersytetu Heidelberg i prof. Ahmeda Hassana Dani z Uniwersytetu Quaid-i-Azam w Islamabadzie. Badania skoncentrowały się głównie w dystrykcie Diamer, na obszarze na wschód i zachód od Chilas. Od 1982 pieczę nad projektem sprawuje Heidelberg Academy for Humanities and Sciences. Systematyczna dokumentacja i publikacja materiałów jest realizowana od 1989 roku pod kierownictwem prof. Haralda Hauptmanna. Projekt realizowany jest przy współpracy badaczy z Pakistanu, Anglii, Francji i Niemiec. Celem przedsięwzięcia była od początku kompletna dokumentacja i publikacja wszystkich głównych stanowisk ze sztuką naskalną w regionie.

Do tej pory zarejestrowano 30 stanowisk na odcinku 100 km po obydwu stronach Indusu. Łącznie znajduje się tam 30 tys. petroglifów i 5 tys. inskrypcji w ponad 10 różnych systemach pisma. Najstarsze przykłady sztuki naskalnej w dolinie Indusu pochodzą z czasów prehistorycznych i datowane są nawet na 5 tys. BC. Dominują w niej przedstawienia zwierząt i sceny polowań, gdzie zwierzyna łowna jest znacznie większych rozmiarów niż łowca. W epoce brązu pojawiają się charakterystyczne, bardzo dużych rozmiarów figury ludzkie, interpretowane jako przedstawienia olbrzymów. W regionie znanych jest co najmniej 50 tego typu motywów. W dalszej kolejności pojawiają się przedstawienia istot mitycznych. Mamy też do czynienia z figurami koni i wojowników w perskich strojach. Przedstawienia te zdaniem badaczy wskazują na wpływy i ekspansję imperium Achemenidów w VI stuleciu BC.  Najmłodsze petroglify, nie wliczając w to współczesnych, pochodzą zaś z okresu przed islamizacją regionu czyli z XIV i XV stulecia AD. Pomiędzy I stuleciem AD a IX-X AD rozwija się buddyjska sztuka naskalna. Główne motywy to przedstawienia stup, Buddów oraz rozmaitych symboli buddyjskich. Innym ważnym elementem z tego okresu są inskrypcje, złożone z imion i fraz. Wykonano je w różnych pismach, jak choćby  Brahmi, Kharoszti i Proto-Sarada. Są też inskrypcje sogdyjskie i chińskie oraz jedna po hebrajsku. W IX-X stuleciu AD w sztuce naskalnej zaczynają pojawiać się przedstawienia toporów czy też siekierek oraz motywy interpretowane jako symbole słońca.

Władze Pakistanu zapewniają, że podejmą wszelkie możliwe działania aby ocalić możliwie jak najwięcej z zagrożonego dziedzictwa kulturowego w regionie Gilgit Baltistan.

Tekst na podstawie komunikatu prasowego Dawn.com

Więcej informacji na stronie Heidelberger Akademie Der Wissenschaften

 

Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi, udostępniając w serwisach społecznościowych. 

Jeśli podoba Ci się tematyka bloga, sposób w jaki piszę i jak łączę pasję do archeologii z podróżami, polub Archeopasję na facebooku. Bądź na bieżąco i zapisz się do newslettera

Jeśli masz pytania dotyczące tematów poruszanych na blogu napisz do mnie archeopasja@gmail.com