Faro to senne i ciche miasto utkane z białych domów, usadowionych wzdłuż wąskich ulic. Wybrukowane calçada portuguesa, ubrane są w najrozmaitsze wzory. Zapach kawy i grillowanych owoców morza, pobrzękiwanie naczyń w niewielkich restauracjach, kolory kwitnących na przełomie maja i czerwca drzew i krzewów, przeplatają się z bogatą historią, ukrytą pośród miejskich murów. Faro to spokojna i nieco monotonna oaza. Dokładnie, taka jak lubię. Aby dostać się na plażę trzeba popłynąć łodzią. Przebić się przez sieć rzecznych odnóg potężnej Ria Formosa, tworzących lagunę, która oddziela stały ląd od wzburzonego Atlantyku. Rozlewiska skrywają unikatową faunę i florę. Wydmy, wyspy i mokradła to raj dla miłośników obserwacji ptaków. Natrafiamy tu również na ślady tradycyjnego rybołówstwa, hodowli skorupiaków i produkcji soli.
O osobliwym uroku i ekonomicznym potencjale wybrzeża Algarve pisał już Strabon w swej Geografii.
„Ludność, dobrze znając naturę tych miejsc i wiedząc, że ujścia rzek mogą mieć podobne zastosowanie, co rzeki, zakładają wzdłuż nich miasta i inne osiedla, dokładnie tak samo jak wzdłuż rzek. Wśród nich są Asta, Nebrissa, Onoba, Ossonoba, Maenoba i wiele innych. Kanały, których układ pozwala na przemieszczanie się w różnych kierunkach jest przydatny w ruchu pomiedzy miejscami, tak wsród miejscowych, jak i cudzoziemców. Cenny jest również przepływ wody podczas przypływów, ponieważ umożliwia żeglugę przesmykami, odzielającymi od siebie różne akweny, umożliwiając w ten sposób przemieszczanie się z rzek do ujść rzek i z ujść rzek do rzek. Handlują zaś przede wszystkim z Italią i Rzymem”.
Ilekroć na śniadanie jadłam chrupiący chleb z masłem solonym solą z Algarve, zastanawiałam się jak daleko w przeszłość sięga lokalna tradycja produkcji soli w rejonie Ria Formosa. Jej rozlewiska przemierzaliśmy łodzią w kierunku Atlantyku już kilkakrotnie, a Faro i Tavira to serce solnego regionu.
Tradycja pozyskiwania soli z wody morskiej w regionie Algarve liczy sobie grubo ponad 2000 lat. Bogate w minerały oraz zasoby naturalne laguny i rozlewiska Ria Formosa, pomiędzy Faro i Tavirą, przyciągały ludność już od paleolitu. Na terenie Algarve spotykamy również megalityczne budowle. Niewykluczone więc, że sól z łagodnych wód Ria Formosa zaczęto pozyskiwać nawet w okresie neolitu. Sól to przecież podstawowy składnik nadający smak pożywieniu oraz naturalny konserwant. Przez pokolenia lokalna ludność tej części Iberii parała się produkcją soli.
Sól docenili również późniejsi zdobywcy Półwyspu Iberyjskiego, Rzymianie. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to między innymi sól przyczyniła się do powstania osady, która na przestrzeni wieków zmieniła się w miasto Faro, będące późniejszym zapleczem dla portugalskich statków, pływających na krańce ówczesnego świata.
Ossonoba, czyli dzisiejsze Faro, było jednym z najważniejszych miast ulokowanych na wybrzeżu Luzytanii. Strategicznie położone pomiędzy Atlantykiem i Morzem Śródziemnym, wspólnie z pobliską Balsą (Luz de Tavira), kontrolowało handel na południowym wybrzeżu tej rzymskiej prowincji. Rzymianie mieli tu wszystko to, co z ekonomicznego punktu widzenia cenii najbardziej, a mianowicie surowce mineralne w tym sól, zaplecze rolnicze i obfitość zasobów morskich oraz słynny sos garum. Historia produkcji garum sięga czasów przedrzymskich, jednak to dopiero Rzymianie zaczęli eksportować ten specyfik w lokalnie produkowanych amforach na tak dużą skalę. Garum produkowano wzdłuż całego wybrzeża Morza Śródziemnego. Wysoko ceniono również ten wytwarzany w rzymskiej Luzytanii. Oprócz Lizbony, na pozostałości starożytnej „wytwórni” sosu rybnego natrafiono również w Faro.
Do produkcji garum używano całych ryb i wnętrzności. Były to w większości makrele i sardele, ale również sardynki i szprotki. W dalszej kolejnosci dodawano przyprawy (koper, fenkuł, kolendra, seler, cząber, szałwia, ruta, mięta, lubczyk, tymianek, majeranek) oraz nieodzowną sól. Tak przygotowaną miksturę pozostawiano na kilka tygodni do fermentacji. Gotowy sos odcedzano i przelewano do amfor, które trafiały na stoły antycznego świata.
O sosie garum pisałam w tekście poświęconym archeologii Malagi.
Malaga – miasto o wielu twarzach. Kilka słów o historii i archeologii miasta Picassa
Zanim w II w. p.n.e. w rejonie dzisiejszego Faro pojawili się Rzymianie, regionem już wcześniej interesowali się Fenicjanie i Kartagińczycy. Najstarszy zabytek odkryty w Faro to fragment ceramiki datowanej na VIII/VII wiek p.n.e.
Najstarszą część miasta stanowi obszar Villa Adentro, gdzie natrafiono na pozostałości z IV w p.n.e. Rzymska Ossonoba ulokowała się w rejonie Largo da Sé, gdzie obecnie wznosi się potężna katedra. Spacerując po placu otaczającym katedrę, tak naprawdę przechadzamy się po antycznym forum, którego częścią była rzymska świątynia. Na ślady tych obiektów natrafiono już w latach 40-tych XX wieku. Dziś po obiektach nie ma już śladu. Zachowały się jedynie w nazwie i otwartej architekturze pobliskiego centrum handlowego, zwanego Forum Algarve.
Largo da Sé stanowiło centrum rzymskiej Ossonoby. Starożytne miasto zajmowało niewielką część współczesnego Faro, nie wychodząc poza obszar, który do dziś znaczą mury z czasów muzułmańskich. Rzymskiej przeszłości nadal jednak możemy doszukać się w układzie przestrzennym najstarszej części Faro. Cardo, czyli ulica przecinająca miasto na osi północ-południe to dzisiejsza Rua do Castelo, zaś prostopadła do niej Rua do Repouso to decumanus, przecinająca miasto na na osi wschód-zachód.
Choć w samym Faro brak widocznych śladów antycznej przeszłości, to na przedmieściach jest ich pod dostatkiem. To tam usadowiły się wille rzymskich patrycjuszy lub zromanizowanych autochtonów. Jedna z nich jest szczególnie warta odwiedzenia. Vila Romana de Milreu znajduje się około 10 km na północ od Faro. Uwagę przyciągają przede wszystkim kolorowe mozaiki, zwłaszcza ta z motywami delfinów. Zobaczycie tu również pozostałości typowego prowincjonalnego domu oraz ruiny zabudowań gospodarczych i łaźni. W trakcie badań archeologicznych udało się także zidentyfikować relikty prasy do winogron oraz świątyni, dedykowanej wodnemu bóstwu.
Tekst powstał w oparciu o poniższe źródła:
- OSLAND, D., 2016. The Early Roman Cities of Lusitania.
- MARTINS, A. 2019. Contributo para o estudo da cidade romana de Ossonoba: A terra sigillata da Rua Infante D. Henrique nº 58-60.
Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi, udostępniając w serwisach społecznościowych.
Jeśli podoba Ci się tematyka bloga, sposób w jaki piszę i jak łączę pasję do archeologii z podróżami, polub Archeopasję na facebooku i instagramie. Bądź na bieżąco i zapisz się do newslettera!
Jeśli masz pytania dotyczące tematów poruszanych na blogu napisz do mnie archeopasja@gmail.com